Obserwatorzy

piątek, 25 maja 2012

MANHATTAN - ILLUMINATE MOUSSE EYESHADOW

Chciałabym napisać o takim moim małym cudaczku :), mam go hohohhoho i jeszcze dłużej po prostu się nie chce skończyć, mowa o cieniach w musie od Manhattan w kolorze złota. Może na początek, po moich próbach noszenia go na powiekach zrezygnowałam z takiej formy używania ich, ponieważ moim zdaniem przy nałożeniu tegoż koloru w większej ilości na powieki kolor był troszkę zbyt żółty a za mało złoty. Znalazłam mu za to inne zastosowanie, które jest genialne, używam cienia jako rozświetlacza na łuk brwiowy oraz na kości policzkowe, sprawdza się znakomicie. Największy plus to jak pisałam wcześniej fakt, że się normalnie nie kończy :), ponieważ minimalna ilość produktu wystarcza:). Polecam gorąco.



PAPAPPAPAP I MIŁEGO WEEKENDU :)))

ROZDANIE U BEAUTY AND MAC

Czadowe rozdanie u Beauty and Mac, zresztą zawsze tylko takie robi :), super łupy do zgarnięcia.
http://beautyandmac.blogspot.com/2012/05/rozdanie.html


Do wygrania są trzy zestawy kosmetyków.

Polecam i zapraszam. 

czwartek, 24 maja 2012

VIRTUAL SPLASH WATER SHINE NR. 113

Pomarańczowo mi :), tegoroczne trendy są jak najbardziej w moim guście, żywy róż i pomarańcz, pastele wszystko co bardzo lubię. Moja przyjaciółka, która robi mi zawsze trafne upominki, jakiś czas temu podarowała mi pomadkę Virtual, w kolorze soczystego acz ciemnego pomarańczu. Trafiła idealnie, ponieważ nosiłam się z zamiarem kupna takiej pomadki, z tego względu iż na razie w tym kolorze posiadałam jedynie błyszczyk, który zresztą uwielbiam.

Pomadka pachnie - pomadkowo, to znaczy typowa szminka, ale zapach nie jest męczący. Zamknięta jest w bardzo estetycznym opakowaniu w moim ulubionym kolorze, dodatkowo na powierzchni stworzone są jakby kropelki wody, wygląda to całkiem przyjemnie. Bardzo cienka warstwa wystarczy, aby pokryć usta bardzo intensywnym kolorem, trzyma się bardzo ładnie na ustach, ściera się równomiernie, nie zbiera się w kącikach ust.

Bardzo polecam ten produkt, na pewno na najbliższych zakupach będę się rozglądać za innymi kolorami, bo naprawdę warto.




Miłego popołudnia :)))

środa, 23 maja 2012

STARA MYDLARNIA - MASŁO DO CIAŁA BLACK CURRANT

Witam :) Dzisiaj bardzo krótko i zwięźle, będę mocno chwalić mój dość nowy nabytek, a mianowicie masło do ciała Stara Mydlarnia - Black Currant. Nazywa się masłem, ale moim zdaniem jest czymś na formę budyniu, która bardzo mi odpowiada; opakowanie to typowy słoik - więc kolejny plus, dodatkowo mamy plastikowe zabezpieczenie; zapach jest obłędny, mieszanka porzeczek i cytrusów ( ja przynajmniej je czuję ); najważniejsze - działanie - bardzo dobrze nawilża i uelastycznia skórę, pozostawia ją mięciutką i pachnącą, nie lepi się i nei zostawia na skórze tłustego filmu, dzięki lekkiej konsystencji wchłania się błyskawicznie. Gorąco polecam :)








Miłego popołudnia :)))

wtorek, 22 maja 2012

ROZDANIOWO - ROZDANIE U SONNAILLE

Zapraszam na super rozdanie u Sonnaille, czaderskie łupy.

KOLOROWO I BŁYSZCZĄCO - ESSENCE MARBLE MANIA, CIRCUS ORAZ PAESE

Hej dziewczyny, dawno nie było nic kolorowego więc postanowiłam się poprawić :) Seria z essence Marble Mania wbrew zdjęciom promocyjnym na żywo nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia, z braki laku wybrałam różowy cień z ciemną mozaiką. Cóż można o nim napisać, opakowanie typowe - plastikowe, dość wygodne; kolor był dla mnie trochę zaskoczeniem to znaczy, moim zdaniem jest troszkę za mało różu, ale w sumie robi dość ładne przydymione oko; co do trwałości - cały dzień w pracy daje radę, nie osypuje się, nie zbiera się w załamaniach powieki. Czy kupiłabym go ponownie ? Nie wiem, musiałabym się dobrze zastanowić.




Jeśli chodzi o kolejny 'magiczny' produkt jakim jest rozświetlacz z serii Circus, to w sumie nawet nie miałam planów żeby go kupić, ale ostatnio jak byłam w Naturze dosłownie krzyczał do mnie z półki: '' kup mnie kup mnie proszę'', no i kupiłam. Powiem szczerze, że nie żałuję. Produkt naprawdę godny polecenia, bardzo delikatnie mieni się na złoty kolor, pięknie rozświetla i ociepla twarz. Polecam.




Ostatnim już na dziś produktem jest kolejny prezent od mojej przyjaciółki - jakże trafiony :) Błyszczyk do ust Milky lips - o numerze 619, który jest uroczym różem. Produkt pięknie pachnie lodami malinowymi, daje subtelny, ale trwały kolor, nawilża usta, nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek. Trzyma się na ustach ok 2-3 godzin, ja na błyszczyk to naprawdę bardzo dobry wynik. Polecam.




Miłego dnia :)))

poniedziałek, 21 maja 2012

SUHADA - OLEJEK DO CIAŁA I MASŁO DO CIAŁA, WIELKI KIT Z ORIFLAME

Witam wszystkich po weekendzie:), pogoda podpisała więc mam nadzieję, że humory każdemu dopisują w ten poniedziałkowy śliczny poranek :) hahahhahaah sama nie wierzę, że to piszę ;). Dziś słów kilka na temat Lidla, sklep chyba znany wszystkich, ja akurat nie jestem ich fanką, ale od czasu do czasu zajrzę. Ostatnimi czasy troszkę 'kłócę' się z Biedronką dlatego po złości wybieram Lidla, na takich właśnie pokłóconych zakupach w moje łapki wpadł olejek do ciała ( który ja stosuję namiętnie na włosy ) granat i awokado oraz masło do ciała z granatem. Gdybym wiedziała, że te produkty są tak genialne wzięłabym całą serię :), ale do konkretów, zacznę od olejku.



  • opakowanie: szklane, solidnie wykonane, zakończone bardzo ładnie prezentującym się drewnianym korkiem, produkt bardzo łatwo wydobywa się z butelki
  • zapach: dla mnie to ciepłe cytrusy
  • konsystencja: po prostu olejek
  • działanie: stosuję olejek zarówno na ciało jak i na włosy, w obydwu przypadkach sprawdza się znakomicie. Nie pozostawia na ciele tłustego filmu jak oliwka, bardzo dobrze się wchłania, bardzo dobrze nawilża, pozostawia skórę miękką i nawilżoną. Włosy reagują na niego bardzo pozytywnie, bardzo dobrze się układają, nie puszą się, pięknie się błyszczą




Masło do ciała



  • opakowanie: bardzo estetyczny słoik
  • zapach: świeży, dla mnie trochę cytrusowy
  • konsystencja: masło roślinne, ale nie ma problemu z jego stosowaniem, ponieważ pod wpływem ciepła ręki i ciała bardzo dobrze się rozprowadza i bardzo szybko się wchłania, nie zostawiając tłustego filmu
  • działanie: nawilżenie idealne, gorąco polecam ponieważ idealnie poradził sobie z moimi suchymi łydkami

To były moje dwa hity a teraz mega kit. Pomadka oriflame, która miała nawilżać, odżywiać i do tego pięknie wyglądać. A co robi ??? No cóż dużo, wysusza usta, pozostawia  kolor - rozbielonego różu, podkreśla wszystkie suche skórki. Nie wiem po co producent stworzył takiego dziwaka, nie przetestowali tego badziewia ? Zdecydowanie - nie polecam. 




Miłego dnia dziewczyny :)))