Obserwatorzy

piątek, 9 marca 2012

Z CYKLU - NIE KOSMETYCZNIE, ALE CHYBA CIEKAWIE :)

Na początek coś z cyklu dlaczego ???

  1. dlaczego malując rzęsy kobieta otwiera usta ?
  2. dlaczego szampony mając różne kolory, a pienią się na biało ?
  3. dlaczego włosy na rękach nie rozdwajają się ?
  4. dlaczego dłonie się nie opalają ?

Teraz czy ???
  1. czy ludzie łysi myją głowę szamponem czy mydłem ?
  2. czy można myśleć o niczym ?

A na koniec jakiego koloru jest lustro ???


Miłego dnia :)))

czwartek, 8 marca 2012

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO BABY :)))

Wszystkiego najlepszego Baby z okazji naszego Święta :)))




Piszcie szybko jak spisali się Wasi Panowie, jakie prezenty dostałyście, chwalcie się :)))

Miłego dnia :)

środa, 7 marca 2012

LIP SMACKER W NATARCIU

Swego czasu miałam takiego mini fisia na punkcie tych balsamów do ust, teraz na szczęście mi przeszło :). W mojej kolekcji pozostały balsamy, które w sumie najbardziej przypadły mi do gustu, jest ich kilka, ale opisze je ogółem bez wyszczególniania poszczególnych, bo moim zdaniem wszystkie te, które posiadam mają takie same właściwości:






  • Opakowanie: typowy sztyft - minus za to, że jak wykręcimy za dużo produktu nie chce nam się później wkręcić na swoje miejsce; napisy nie ścierają się
  • Zapach: fenomenalne zapachy, identyczne z naturalnymi
  • Smak: smakują wspaniale, ale dla mnie to minus, bo oblizuję usta
  • Trwałość: nie jest powalająca, trzymają się raczej jak błyszczyki do ok. 2 godzin
  • Działanie: nawilżają, nie jest to może nawilżenie spektakularne, ale przynajmniej nie wysuszają ust
  • Inne: mają różne kolory, ale nie barwią ust, dają jedynie delikatny połysk
W swoich zbiorach posiadam smaki: malina, wata cukrowa, kiwi i truskawka, fioletowe skittles, pianki marshmallow. 









Jako przyjemny gażdżecik i poprawiacz gorąco polecam. 

Miłego dnia :))) 

poniedziałek, 5 marca 2012

TO CO LUBIĘ NAJBARDZIEJ CZYLI NOWE BŁYSKOTKI, ORAZ RECENZJA BŁYSZCZYKA MIYO

Witam wszystkich po pięknym i ciepłym weekendzie:) Na początek to co lubię najbardziej czyli moje nowe błyskotki tzw. poprawiacze :))) 'poprawiacze humoru'. I love wszystko co się świeci mniej lub bardziej, dlatego te świecidełka musiały być moje, zbliża się wiosna i lato więc moje nowe upiększacze będą jak znalazł.





A teraz słów kilka o błyszczyku, który dostałam od mojej psiapsiółki - Oluś pozdrawiam Cię gorąco.
Błyszczyk MIYO w kolorze 04 romance.

  • Opakowanie - zwykłe błyszczykowe, bardzo wygodne, napisy nie ścierają się
  • Zapach - śliczny owocowy, w sumie pachnie jak mamba truskawkowa
  • Smak - nie posiada ( duży + )
  • Nawilżenie - nie zauważyłam wyjątkowe nawilżenia, ale nie oczekiwałam go, ponieważ jest to błyszczyk, ma ładnie wyglądać, co ważne nie wysusza ust
  • Trwałość - jak na błyszczyk ładnie się trzyma nawet do 2 godzin, a nawet jak zaczyna się ścierać, nie wygląda on nieestetycznie ponieważ kolor schodzi równomiernie
  • Kolor - ja mam róż, taki prawdziwy lalkowy, romantyczny, dziewczęcy idealny dla blondynki :), ma w sobie jakieś mini. drobinki, ale są niewyczuwalne na ustach - jest ich bardzo dużo, ale są bardzo drobniutkie.



Gorąco polecam.

Miłego popołudnia :)))