Obserwatorzy

piątek, 25 lutego 2011

KREM DO RĄK 'GARNIER', SKIN NATURALS

KREM DO RĄK 'GARNIER', SKIN NATURALS - L-BIFIDUS, EKSTRAKT Z MANGO ORAZ DRUGI Z MASŁEM SHEA

Może na początek obydwa pięknie pachną, naprawdę ślicznie, są jednocześnie lekkie, ale i treściwe; bardzo dobrze się wchłaniają. Teraz minusy jeśli chodzi o krem z mango nie mam do czego się przyczepić - nawilża pachnie, nie zostawia tłustego filmu, natomiast ten z masłem shea - owszem nawilża, ale zostawia mega tłustą warstwę na dłoniach, ręce po zastosowaniu lepią się niemiłosiernie. Dlategoteż zrobiłam mały "myk", jeden stosuje na dzień drugi na noc :). Mam problemy ze skórą na dłoniach, w zimę bardzo się wysusza, czasem dochodziło nawet do tego, że skóra pękała, dlatego testuje chyba wszytkie możliwe kremy do rąk :) - seria Garniera na pewno u mnie zagości na dłużej. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za komentarz.

Pozdrawiam,