Mała rzecz, a cieszy - 6ml szczęścia w odcieniu nr.401. Nigdy nie pomyślałabym, że lakier za 1,80 da mi aż tyle radości :), poniżej konkrety tzn. dlaczego jest taki wow.
- opakowanie: małe, poręczne, estetyczne
- pędzelek: klasyczny, dość wąski, ale wygodny w obsłudze
- kolor: 1!!! warstwa daje nam intensywny kolor, w moim przypadku jest to czerwień, która wpada w pomarańcz - lubię takie dziwadła :)
- trwałość: 3-4 dni, na odżywce Eveline
- inne: nie odpyskuje, ściera się na końcach
Produkt genialny, godny polecenia. Kupiłam dodatkowo chyba jeszcze z 5 kolorów po przetestowaniu tego jednego - jestem zachwycona. Na zdjęciach poniżej widać już mały odrościk, a odprysków brak :)))
Miłego dnia moje piękne :)))
bardzo ladnie sie prezentuje...uwielbiam takie soczyste kolorki:)))
OdpowiedzUsuńdziękuję :), ja też lubię jak się ''dzieje'' na paznokciach ;)
Usuńgdzieś widziałam te lakiery ... :D może się skuszę na jakiś :>
OdpowiedzUsuńpolecam, bo są taniutkie, a bardzo dobre :)
UsuńKsztalt pazurkow masz boski :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńAbstynentką? nie, skądże znowu :P po prostu musiałam że tak powiem "trzymać fason" :P
OdpowiedzUsuńuff już myślałam, że Ty niepijąca ;)
UsuńNie nie nie :PP aż tak źle ze mną nie jest, ale chciałam pokazać się od tej lepszej strony przed teściami :DD na "zabawę" jeszcze przyjdzie czas ;P poza tym nie chciałam sama pić, a wokół nikt nie chciał, bo albo prowadził albo coś.. :P
Usuńmasz rację z teściami trzeba ostrożnie - na początku :), no i w sumie jak mało pijących to też tak głupio trochę samemu pić :/
Usuńpiękny lakier!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i do obserwowania mojego bloga:)
dziękuję :)
Usuń